Pracę rozpoczynamy od zamocowania uchwytu. Bombkę nakłuwamy skośnie wykałaczką (dwie dziurki blisko siebie). W dziurki wbijamy drucik. Pętelkę z drucika krzyżujemy i naklejamy pasek z folii aluminiowej (wewnątrz pętelki). Czekamy aż klej połączy materiały. W tym czasie tworzymy kolejny pasek z folii i zwijamy go. Zwijanie możemy rozpocząć na wykałaczce. Koniec paska sklejamy. Pętelkę na chwilę zamykamy, aby założyć na nią srebrny rulon. Drucik ponownie otwieramy i zaokrąglamy tworząc małą obręcz (potrzebną do nawleczenia na nią nitki). Teraz przyszedł czas na ozdabianie bombki. Z folii wycinamy kilkanaście pasków o szerokości około 2,5 cm (to zależy od tego, jak dużą mamy bombkę). Paski na początku składamy z dwóch stron, później jeszcze na pół, a na koniec skręcamy z nich srebrne sznureczki. Sznureczki możemy uformować w różne kształty (ślimaki, zygzaki, choinki, gwiazdki). Po nadaniu kształtu, ozdobę wałkujemy np. przy użyciu obręczy z szerokiej taśmy klejącej. Ozdoby smarujemy klejem przy użyciu pędzelka, a następnie naklejamy na bombkę. Ważne, aby klej nakładać na ozdoby (czyli nie smarujemy klejem bombki). Po wyschnięciu bombka jest gotowa, zawiązujemy na niej sznurek i zawieszamy na choinkę. Wskazówka: warto więcej czasu poświęcić na zamocowanie uchwytu i poczekać, aż srebrny pasek przyklei się mocno do bombki. Naklejanie ozdób przebiega już szybko. Srebrny rulon na uchwycie to tylko dekoracja (ten etap można pominąć), jednak doklejenie go sprawi, że bombka będzie wyglądała atrakcyjniej, jak te kupione w sklepie.
Materiały:
- styropianowa bombka
- klej magic
- folia aluminiowa
- cienki drucik
- nożyczki
- wykałaczka